Mam nadzieję, że stworzymy kiedyś wspaniałą rodzinę, choć bardzo się tego boję.
Nie jest super. Ciągle spotykamy się z problemami, ja szukam pracy. Jest mi strasznie głupio, że On pracuje na mnie, na moje studia i wydatki; od czterech lat. Marzę, by dać mu coś co wynagrodziłoby całe poświęcenie.. Jest cudowny. Oboje mamy wiele wad, nie dajemy sobie tego czego pragniemy, ale mimo wszystko się kochamy. Mam nadzieję.
Na studiach też daję sobie radę. Pierwszy egzamin zdałam na 5, za tydzień mam następny. Poznałam już parę dziewczyn, zaczyna mi się podobać. :) Chciałabym tylko... Mieć prawdziwą przyjaciółkę. Taką najprawdziwszą z najprawdziwszych. Z którą mogłabym porozmawiać o problemach, posłuchać rad.
(Coraz bardziej boję się pisać na blogu o osobistych sprawach. Kurwa, przecież po to go założyłam.)
Często myślę o ćpaniu/jaraniu. Zamiast tego więcej piję, staję się rozgadana. Potrzebuję bliskiej osoby. Eh... Mama mówi, że jestem chora na anoreksję, robi mi śniadania, wpycha jedzenie na siłę.. Ja.. Chyba po prostu z nerwów nie potrafię jeść..
Mam 41kg, ostatnio ważyłam 43.
Potrzebuję rozmowy.
Nie Ty jedna tej rozmowy potrzebujesz. Ale dobrze wiedzieć. że jakoś żyjesz.
OdpowiedzUsuńWierzę, że uda nam się z kimś szczerze porozmawiać tak jakbyśmy chcieli. Trzymam kciuki. :)
UsuńSprawiedliwość prosto z chmur kiedyś się pojawi
OdpowiedzUsuńAn1iołku ;]
cierpliwości ;]
Nie mam się jak zalogować teraz, minęło już kilka lat, ale jeżeli masz ochotę zawsze możesz się do mnie odezwać. Zawsze znajdę dla Ciebie czas, pamiętaj też, że jeśli będziesz w Warszawie to koniecznie musimy się spotkać!
OdpowiedzUsuńSmok/Kimaaa