Nie Ty jedna. Ja nienawidzę ludzi i świata. Ostatnio straciłem ostatnią osobę, która mnie rozumiała. Zostałem sam, ale znalazłem pewną rzecz, która pozwala mi zapomnieć o podłych ludziach i samotności. Proponuje też coś takiego znaleźć. Sztuka, śpiew, muzyka, taniec, to co kochasz. Skoro otaczający ludzie są dla Ciebie źli - ignoruj ich. Mają Cię w nosie to odpłać im tym samym. Rób wszystko dla siebie i nie przejmuj się idiotami. Może kiedyś znajdziesz kogoś kto na prawdę polubi Cię taką jaką jesteś.;) Co prawda w życiu spotkasz się z osobami, które Cię oszukają i się na nich 'przejedziesz'. Ale cóż, głupota ludzka nie zna granic. Życzę powodzenia w szukaniu takiej os. ;)
To bardzo miłe, aż się uśmiechnęłam. ^^ Także straciłam ostatnio nie jedną a kilka osób które były dla mnie najważniejsze, no cóż.. Chciałabym to jakoś naprawić ale boję się. Raczej nic z tego. Rób to co kochasz.. No niby tak, ale gdy wszystko jest nie tak jakbym chciała, w dodatku zostałam prawie sama to nie mam ochoty na nic. Zupełnie. To co kochałam najbardziej jest dla mnie teraz męką, nie potrafię się do niczego przyłożyć, i te wszystkie problemy.. Eh. Chyba będę musiała zacząć mieć wszystko w nosie. Ale jak tu później poznać osobę z którą będę mogła porozmawiać o wszystkim? Która mnie zaakceptuje taką jaką jestem?
Sztuką jest nie mieć 'wyjebane'. A jeżeli takowa osoba istnieje, to na pewno się znajdzie. Jeśli zostałaś prawie sama to trzymaj się tych, którzy Ci pozostali, bo to na razie jedyny skarb jaki masz. I tak między nami, pogadaj z pewnym miłym panem, bo myśli, że Ci na nim nie zależy.;)
A co jeśli nic do niego nie czuję i kłócimy się w najlepsze ? To przecież nie ma sensu, nawet nie wiem dlaczego dalej się przyjaźnimy; co mnie przy nim trzyma. Sentyment ? Na pewno.
No jeżeli do niego nic nie czujesz, to nie wiem czemu miałabyś go wybrać... Ale życie nauczyło mnie jednego. Nigdy się niczego nie dowiesz, póki tego nie spróbujesz. Ja zmarnowałem swoją szansę. Nie marnuj swojej. Proszę Cię o to.
Słowami i czynami. Dlaczego ? Nie mam pojęcia, denerwuje mnie, ja jego, później wychodzi z tego kłótnia. Mam słabe nerwy, nie potrafię się opanować, On w sumie też. Od roku stoimy w martwym punkcie, nie potrafimy tego zmienić, chociaż chcielibyśmy. Jakie to żałosne.
To nie jest żałosne. To życie jest żałosne... Jebany scenariusz napisany dla 'dzieci gorszego Boga'. Nie próbowałaś z nim na ten temat porozmawiać spokojnie.?
Nie mów tak. Życie ma kilka rozwiązań trzeba ich tylko porządnie poszukać, a to, że mówiliście, iż będzie lepiej nie wystarczy. Nie macie mówić, macie działać. Musicie tego chcieć całym sercem. Ambitnie.!
Wiem, ale mimo wszystko jest to trudne. On mnie kocha ja kocham kogoś innego, kogo nawet nigdy na oczy nie widziałam. Mimo tego jestem do niego tak przywiązana emocjonalnie, że nie daje mi to spokoju i wariuję na samą myśl, że nie chce mnie znać przez odchudzanie i ćpanie. Przez to jest mi jeszcze ciężej..
To po co to robisz ? Odchudzasz się, ćpasz. Skoro przez to jest Ci tylko ciężej, nie widz sensu dalej to ciągnąć. Chyba,że lubisz się wykańczać zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Robię to by być zauważona, jako dziecko byłam poniewierana przez rodziców, traktowano mnie bardzo źle. Teraz się to na mnie odbija. Odchudzam się by być chudą, ćpam bo nie potrafię patrzeć świat już tymi oczyma. Wolę własną wizję, gdzie jestem szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa.. Ale to tylko twór DXMu. Nie wierzę w szczęście, miłość, przyjaźń. Nie wierzę w nikogo, nawet w samą siebie.
To uwierz we mnie, a zrobię co będę mógł, żeby Ci pomóc, choć wiem, że takie 'internetowe wsparcie' to nie to samo. A co do wizji świata. Wyobrażaj sobie go jakim chcesz. Niech lecą kaczki z nieba, albo biegają po ulicy, rusz wyobraźnią a nie DXMami ;P A tak btw. gdzie ty znalazłaś ten utwór ? Bo bardzo mi się spodobał i tak sobie myślę, że kilka sobie jeszcze poszukam ;) ~D.~ < Może zacznę się podpisywać ? Bo tak na anonima to jeszcze mnie z kimś pomylisz ;D
Moja droga! Lubię czasempoczytać Twojego bloga. Jednak komentarze zmusiły mnie do napisania ;) Też kiedyś byłam Bardzo przywiązana do jednego przyjaciela bo zawsze był gdy było źle itd, też mnie kochał i często się kłóciliśmy. Po jednej cieżkiej kłótni wpadłam na pomysł żeby poprosić go o chodzenie,dlaczego? bo bałam się że go stracę , a nie chciałam tego, poza tym nie miałam nic do stracenia.Bardzo się zdziwił ale zgodził się. Od razu jak zaczęliśmy być razem zmienił się, był... kochany po prostu.Ja też zacząłam go poważniej traktować i jakoś po miesiącu pokochałam go. Na początku było mi Bardzo ciężko bo trudny z Niego człowiek był, ale przetrwałam to, co prawda 3 razy ze sb zrywaliśmy ale jakoś się ułożyło i jesteśmy już razem trochę czasu :) Teraz się aż śmieję że go kiedyś nie kochałam, może jakbym się zgoziła za 1 razem oszczędzilibyśmy sb dużo nieprzyjemności, no ale cóż :) Mam nadzieję że Mój przykład da Ci trochę do myślenia z tym przyjacielem. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam cieplutko :)
Co się dzieje?
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :*
Zarżnięto mnie kosą.
UsuńNie odchodź.
Nie odchodź.
Nie poradzę sobie sama..
Boże, wybacz mi.
ja też nielubie ludzi ostatnio.. ich wzroku i oceniania... eh.:(
OdpowiedzUsuńJa też!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam www.gbn.pl
Nie wszyscy ludzie są źli..
OdpowiedzUsuńCi którzy mnie otaczają są. Nie znam dobrych ludzi, wybacz.
UsuńJa znam, ale faktycznie - nie w realności..
UsuńLudzie nawet nie zdają sobie sprawy , jak bardzo Nas ranią tymi pierdolonymi słowami..
OdpowiedzUsuńIch to nie obchodzi. Niech zamówią sobie dziwki by czytały im Szekspira, elo.
UsuńNie Ty jedna. Ja nienawidzę ludzi i świata. Ostatnio straciłem ostatnią osobę, która mnie rozumiała. Zostałem sam, ale znalazłem pewną rzecz, która pozwala mi zapomnieć o podłych ludziach i samotności. Proponuje też coś takiego znaleźć. Sztuka, śpiew, muzyka, taniec, to co kochasz.
OdpowiedzUsuńSkoro otaczający ludzie są dla Ciebie źli - ignoruj ich. Mają Cię w nosie to odpłać im tym samym. Rób wszystko dla siebie i nie przejmuj się idiotami. Może kiedyś znajdziesz kogoś kto na prawdę polubi Cię taką jaką jesteś.;)
Co prawda w życiu spotkasz się z osobami, które Cię oszukają i się na nich 'przejedziesz'. Ale cóż, głupota ludzka nie zna granic.
Życzę powodzenia w szukaniu takiej os. ;)
Aaa.! I zapomniałem dodać: dla smutnej pani. ;*
UsuńHug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.!
UsuńTo bardzo miłe, aż się uśmiechnęłam. ^^ Także straciłam ostatnio nie jedną a kilka osób które były dla mnie najważniejsze, no cóż.. Chciałabym to jakoś naprawić ale boję się. Raczej nic z tego.
UsuńRób to co kochasz.. No niby tak, ale gdy wszystko jest nie tak jakbym chciała, w dodatku zostałam prawie sama to nie mam ochoty na nic. Zupełnie. To co kochałam najbardziej jest dla mnie teraz męką, nie potrafię się do niczego przyłożyć, i te wszystkie problemy.. Eh. Chyba będę musiała zacząć mieć wszystko w nosie. Ale jak tu później poznać osobę z którą będę mogła porozmawiać o wszystkim? Która mnie zaakceptuje taką jaką jestem?
Sztuką jest nie mieć 'wyjebane'.
UsuńA jeżeli takowa osoba istnieje, to na pewno się znajdzie. Jeśli zostałaś prawie sama to trzymaj się tych, którzy Ci pozostali, bo to na razie jedyny skarb jaki masz.
I tak między nami, pogadaj z pewnym miłym panem, bo myśli, że Ci na nim nie zależy.;)
Miłym ? Zależy którym.
UsuńKtórym ? A tym, któremu na Tobie naprawdę zależy.;)
UsuńWybacz, dalej nie wiem. Mam kilka opcji do wybrania.
UsuńWybieraj ;)
UsuńTylko się nie pomyl w wyborze.
Eh.. To trudne, nie dam rady. Więc znów zostanę w kropce.
UsuńNie chcesz wybrać żadnego miłego pana.?;<
UsuńChcę, oczywiście że chcę. Tylko pytanie.. Którego ? :|
UsuńTego, po którym widać, że się stara i mu zależy.
UsuńA co jeśli nic do niego nie czuję i kłócimy się w najlepsze ? To przecież nie ma sensu, nawet nie wiem dlaczego dalej się przyjaźnimy; co mnie przy nim trzyma. Sentyment ? Na pewno.
UsuńNo jeżeli do niego nic nie czujesz, to nie wiem czemu miałabyś go wybrać... Ale życie nauczyło mnie jednego. Nigdy się niczego nie dowiesz, póki tego nie spróbujesz. Ja zmarnowałem swoją szansę. Nie marnuj swojej. Proszę Cię o to.
UsuńDlaczego? Ponieważ się stara, a ja go ranię i siebie też przy okazji. Nie wiem co robić..
UsuńDlaczego go ranisz ??
UsuńA przede wszystkim, czym ? Słowami ? Czynami ?
Słowami i czynami. Dlaczego ? Nie mam pojęcia, denerwuje mnie, ja jego, później wychodzi z tego kłótnia. Mam słabe nerwy, nie potrafię się opanować, On w sumie też. Od roku stoimy w martwym punkcie, nie potrafimy tego zmienić, chociaż chcielibyśmy. Jakie to żałosne.
UsuńTo nie jest żałosne. To życie jest żałosne... Jebany scenariusz napisany dla 'dzieci gorszego Boga'.
UsuńNie próbowałaś z nim na ten temat porozmawiać spokojnie.?
Kochana! Ludzie są chujowi, ale nie wszyscy. Większość, racja! SZUKAJ WARTOŚCIOWYCH! Przytulam mocno mocno mocno <3
OdpowiedzUsuńRozmawialiśmy, mówiliśmy że będzie już lepiej postaramy się ale wszystko na nic.
OdpowiedzUsuńŻycie nie ma sensu.
Nie mów tak. Życie ma kilka rozwiązań trzeba ich tylko porządnie poszukać, a to, że mówiliście, iż będzie lepiej nie wystarczy. Nie macie mówić, macie działać. Musicie tego chcieć całym sercem. Ambitnie.!
UsuńWiem, ale mimo wszystko jest to trudne. On mnie kocha ja kocham kogoś innego, kogo nawet nigdy na oczy nie widziałam. Mimo tego jestem do niego tak przywiązana emocjonalnie, że nie daje mi to spokoju i wariuję na samą myśl, że nie chce mnie znać przez odchudzanie i ćpanie. Przez to jest mi jeszcze ciężej..
UsuńTo po co to robisz ? Odchudzasz się, ćpasz. Skoro przez to jest Ci tylko ciężej, nie widz sensu dalej to ciągnąć. Chyba,że lubisz się wykańczać zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Usuńbtw. Przyjemna nuta w tle. Co to ?
UsuńRobię to by być zauważona, jako dziecko byłam poniewierana przez rodziców, traktowano mnie bardzo źle. Teraz się to na mnie odbija. Odchudzam się by być chudą, ćpam bo nie potrafię patrzeć świat już tymi oczyma. Wolę własną wizję, gdzie jestem szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa.. Ale to tylko twór DXMu. Nie wierzę w szczęście, miłość, przyjaźń. Nie wierzę w nikogo, nawet w samą siebie.
UsuńDashboard Confessional - Stolen.
UsuńWczoraj ją przypadkowo znalazłam i strasznie mi się spodobała mimo,że słucham rapu od 5 lat. ^^
To uwierz we mnie, a zrobię co będę mógł, żeby Ci pomóc, choć wiem, że takie 'internetowe wsparcie' to nie to samo. A co do wizji świata. Wyobrażaj sobie go jakim chcesz. Niech lecą kaczki z nieba, albo biegają po ulicy, rusz wyobraźnią a nie DXMami ;P
UsuńA tak btw. gdzie ty znalazłaś ten utwór ? Bo bardzo mi się spodobał i tak sobie myślę, że kilka sobie jeszcze poszukam ;)
~D.~ < Może zacznę się podpisywać ? Bo tak na anonima to jeszcze mnie z kimś pomylisz ;D
Ja chcę wykończyć swój organizm.. Ja już nie mogę istnieć, nie potrafię. To co dzieje się w mojej głowie jest okropne.
OdpowiedzUsuńJa również go posiadam.. chciałabym się go pozbyć. Chciałabym się uwolnić..
OdpowiedzUsuńMoja droga! Lubię czasempoczytać Twojego bloga. Jednak komentarze zmusiły mnie do napisania ;) Też kiedyś byłam Bardzo przywiązana do jednego przyjaciela bo zawsze był gdy było źle itd, też mnie kochał i często się kłóciliśmy. Po jednej cieżkiej kłótni wpadłam na pomysł żeby poprosić go o chodzenie,dlaczego? bo bałam się że go stracę , a nie chciałam tego, poza tym nie miałam nic do stracenia.Bardzo się zdziwił ale zgodził się. Od razu jak zaczęliśmy być razem zmienił się, był... kochany po prostu.Ja też zacząłam go poważniej traktować i jakoś po miesiącu pokochałam go. Na początku było mi Bardzo ciężko bo trudny z Niego człowiek był, ale przetrwałam to, co prawda 3 razy ze sb zrywaliśmy ale jakoś się ułożyło i jesteśmy już razem trochę czasu :) Teraz się aż śmieję że go kiedyś nie kochałam, może jakbym się zgoziła za 1 razem oszczędzilibyśmy sb dużo nieprzyjemności, no ale cóż :) Mam nadzieję że Mój przykład da Ci trochę do myślenia z tym przyjacielem. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń