poniedziałek, 8 października 2012

Dzień 308.

Nienawidzę ludzi.





Kocham Cię. ♥  

40 komentarzy:

  1. Co się dzieje?
    Będzie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarżnięto mnie kosą.

      Nie odchodź.
      Nie odchodź.
      Nie poradzę sobie sama..

      Boże, wybacz mi.

      Usuń
  2. ja też nielubie ludzi ostatnio.. ich wzroku i oceniania... eh.:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ci którzy mnie otaczają są. Nie znam dobrych ludzi, wybacz.

      Usuń
    2. Ja znam, ale faktycznie - nie w realności..

      Usuń
  4. Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy , jak bardzo Nas ranią tymi pierdolonymi słowami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich to nie obchodzi. Niech zamówią sobie dziwki by czytały im Szekspira, elo.

      Usuń
  5. Nie Ty jedna. Ja nienawidzę ludzi i świata. Ostatnio straciłem ostatnią osobę, która mnie rozumiała. Zostałem sam, ale znalazłem pewną rzecz, która pozwala mi zapomnieć o podłych ludziach i samotności. Proponuje też coś takiego znaleźć. Sztuka, śpiew, muzyka, taniec, to co kochasz.
    Skoro otaczający ludzie są dla Ciebie źli - ignoruj ich. Mają Cię w nosie to odpłać im tym samym. Rób wszystko dla siebie i nie przejmuj się idiotami. Może kiedyś znajdziesz kogoś kto na prawdę polubi Cię taką jaką jesteś.;)
    Co prawda w życiu spotkasz się z osobami, które Cię oszukają i się na nich 'przejedziesz'. Ale cóż, głupota ludzka nie zna granic.
    Życzę powodzenia w szukaniu takiej os. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa.! I zapomniałem dodać: dla smutnej pani. ;*

      Usuń
    2. Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.! Hug.!

      Usuń
    3. To bardzo miłe, aż się uśmiechnęłam. ^^ Także straciłam ostatnio nie jedną a kilka osób które były dla mnie najważniejsze, no cóż.. Chciałabym to jakoś naprawić ale boję się. Raczej nic z tego.
      Rób to co kochasz.. No niby tak, ale gdy wszystko jest nie tak jakbym chciała, w dodatku zostałam prawie sama to nie mam ochoty na nic. Zupełnie. To co kochałam najbardziej jest dla mnie teraz męką, nie potrafię się do niczego przyłożyć, i te wszystkie problemy.. Eh. Chyba będę musiała zacząć mieć wszystko w nosie. Ale jak tu później poznać osobę z którą będę mogła porozmawiać o wszystkim? Która mnie zaakceptuje taką jaką jestem?

      Usuń
    4. Sztuką jest nie mieć 'wyjebane'.
      A jeżeli takowa osoba istnieje, to na pewno się znajdzie. Jeśli zostałaś prawie sama to trzymaj się tych, którzy Ci pozostali, bo to na razie jedyny skarb jaki masz.
      I tak między nami, pogadaj z pewnym miłym panem, bo myśli, że Ci na nim nie zależy.;)

      Usuń
    5. Którym ? A tym, któremu na Tobie naprawdę zależy.;)

      Usuń
    6. Wybacz, dalej nie wiem. Mam kilka opcji do wybrania.

      Usuń
    7. Wybieraj ;)
      Tylko się nie pomyl w wyborze.

      Usuń
    8. Eh.. To trudne, nie dam rady. Więc znów zostanę w kropce.

      Usuń
    9. Nie chcesz wybrać żadnego miłego pana.?;<

      Usuń
    10. Chcę, oczywiście że chcę. Tylko pytanie.. Którego ? :|

      Usuń
    11. Tego, po którym widać, że się stara i mu zależy.

      Usuń
    12. A co jeśli nic do niego nie czuję i kłócimy się w najlepsze ? To przecież nie ma sensu, nawet nie wiem dlaczego dalej się przyjaźnimy; co mnie przy nim trzyma. Sentyment ? Na pewno.

      Usuń
    13. No jeżeli do niego nic nie czujesz, to nie wiem czemu miałabyś go wybrać... Ale życie nauczyło mnie jednego. Nigdy się niczego nie dowiesz, póki tego nie spróbujesz. Ja zmarnowałem swoją szansę. Nie marnuj swojej. Proszę Cię o to.

      Usuń
    14. Dlaczego? Ponieważ się stara, a ja go ranię i siebie też przy okazji. Nie wiem co robić..

      Usuń
    15. Dlaczego go ranisz ??
      A przede wszystkim, czym ? Słowami ? Czynami ?

      Usuń
    16. Słowami i czynami. Dlaczego ? Nie mam pojęcia, denerwuje mnie, ja jego, później wychodzi z tego kłótnia. Mam słabe nerwy, nie potrafię się opanować, On w sumie też. Od roku stoimy w martwym punkcie, nie potrafimy tego zmienić, chociaż chcielibyśmy. Jakie to żałosne.

      Usuń
    17. To nie jest żałosne. To życie jest żałosne... Jebany scenariusz napisany dla 'dzieci gorszego Boga'.
      Nie próbowałaś z nim na ten temat porozmawiać spokojnie.?

      Usuń
  6. Kochana! Ludzie są chujowi, ale nie wszyscy. Większość, racja! SZUKAJ WARTOŚCIOWYCH! Przytulam mocno mocno mocno <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozmawialiśmy, mówiliśmy że będzie już lepiej postaramy się ale wszystko na nic.
    Życie nie ma sensu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mów tak. Życie ma kilka rozwiązań trzeba ich tylko porządnie poszukać, a to, że mówiliście, iż będzie lepiej nie wystarczy. Nie macie mówić, macie działać. Musicie tego chcieć całym sercem. Ambitnie.!

      Usuń
    2. Wiem, ale mimo wszystko jest to trudne. On mnie kocha ja kocham kogoś innego, kogo nawet nigdy na oczy nie widziałam. Mimo tego jestem do niego tak przywiązana emocjonalnie, że nie daje mi to spokoju i wariuję na samą myśl, że nie chce mnie znać przez odchudzanie i ćpanie. Przez to jest mi jeszcze ciężej..

      Usuń
    3. To po co to robisz ? Odchudzasz się, ćpasz. Skoro przez to jest Ci tylko ciężej, nie widz sensu dalej to ciągnąć. Chyba,że lubisz się wykańczać zarówno psychicznie, jak i fizycznie.

      Usuń
    4. btw. Przyjemna nuta w tle. Co to ?

      Usuń
    5. Robię to by być zauważona, jako dziecko byłam poniewierana przez rodziców, traktowano mnie bardzo źle. Teraz się to na mnie odbija. Odchudzam się by być chudą, ćpam bo nie potrafię patrzeć świat już tymi oczyma. Wolę własną wizję, gdzie jestem szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa.. Ale to tylko twór DXMu. Nie wierzę w szczęście, miłość, przyjaźń. Nie wierzę w nikogo, nawet w samą siebie.

      Usuń
    6. Dashboard Confessional - Stolen.
      Wczoraj ją przypadkowo znalazłam i strasznie mi się spodobała mimo,że słucham rapu od 5 lat. ^^

      Usuń
    7. To uwierz we mnie, a zrobię co będę mógł, żeby Ci pomóc, choć wiem, że takie 'internetowe wsparcie' to nie to samo. A co do wizji świata. Wyobrażaj sobie go jakim chcesz. Niech lecą kaczki z nieba, albo biegają po ulicy, rusz wyobraźnią a nie DXMami ;P
      A tak btw. gdzie ty znalazłaś ten utwór ? Bo bardzo mi się spodobał i tak sobie myślę, że kilka sobie jeszcze poszukam ;)
      ~D.~ < Może zacznę się podpisywać ? Bo tak na anonima to jeszcze mnie z kimś pomylisz ;D

      Usuń
  8. Ja chcę wykończyć swój organizm.. Ja już nie mogę istnieć, nie potrafię. To co dzieje się w mojej głowie jest okropne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również go posiadam.. chciałabym się go pozbyć. Chciałabym się uwolnić..

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja droga! Lubię czasempoczytać Twojego bloga. Jednak komentarze zmusiły mnie do napisania ;) Też kiedyś byłam Bardzo przywiązana do jednego przyjaciela bo zawsze był gdy było źle itd, też mnie kochał i często się kłóciliśmy. Po jednej cieżkiej kłótni wpadłam na pomysł żeby poprosić go o chodzenie,dlaczego? bo bałam się że go stracę , a nie chciałam tego, poza tym nie miałam nic do stracenia.Bardzo się zdziwił ale zgodził się. Od razu jak zaczęliśmy być razem zmienił się, był... kochany po prostu.Ja też zacząłam go poważniej traktować i jakoś po miesiącu pokochałam go. Na początku było mi Bardzo ciężko bo trudny z Niego człowiek był, ale przetrwałam to, co prawda 3 razy ze sb zrywaliśmy ale jakoś się ułożyło i jesteśmy już razem trochę czasu :) Teraz się aż śmieję że go kiedyś nie kochałam, może jakbym się zgoziła za 1 razem oszczędzilibyśmy sb dużo nieprzyjemności, no ale cóż :) Mam nadzieję że Mój przykład da Ci trochę do myślenia z tym przyjacielem. Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń