Wczoraj cały dzień głodówka, nie uległam żadnej pokusie. A dziś ? Hahahaha.
3,5 kawałków ciasta, 4 jabłka, trochę gotowanego kalafiora i jajko, 2 jogurty, trochę bitej śmietany, baton, 2l picia.
Zrobiłam to specjalnie, nawpierdalałam się a potem rzygałam z godzinę. Do końca, prawie do krwi. Mądre to nie jest, ale skoro zmuszono mnie do obiadu to było mi wszystko jedno i tak miałam zamiar skończyć w kiblu. Czuję się po prostu beznadziejnie, chcę zdechnąć. Nie wiem dlaczego tak mam, przed chwilą sikałam ze szczęścia. Chcę się już zaćpać w piątek, to będzie takie piękne.. Nie doczekam się, nie doczekam. <3 Może zrobię coś żeby zostać jutro w domu ? Tylko co ? Jakieś własne pomysły macie żeby przekonać babcię o moim złym samopoczuciu ? Chcę się zajebać kurwa, zajebać.
Waga: 41,4 kg może zejdę do 35 kg ? Nie doczekam się. Zrobiłabym wszystko teraz by zobaczyć jutro 40,9.
Zaczynają już mnie wkurwiać te pseudo "motylki" i "fanki" pro-ana. Jak czytam komentarze na niektórych blogach to mam ochotę wykurwić jej przez kabel. 0 szacunku, 0 wiedzy na ten temat, 0 rozumu. Z roku na rok te dzieciaki coraz głupsze, popisać się chcą, myślą, że będą fajne ?
Przepraszam za liczne wulgaryzmy, musiałam dać upust emocjom.
Idę się pociąć.
Na zdjęciach wydajesz się być taka szczęśliwa, a tak na prawdę jesteś całkowicie rozbita. Co do acodinu...od dawna się nad nim zastanawiałam, ale jak zobaczyłam Twój szybki spadek wagi to postanowiłam kupić. Poza tym to potrzebuję się wyluzować, zapomnieć o świecie. Nie chcę znowu zaczynać z narkotykami bo to jest etap zamknięty, stąd wybór padł na tabletki.
OdpowiedzUsuńOdnośnie pseudo motylków, ja je całkowicie ignoruję. Dzieci które mają po 11-12 lat powinny bawić się lalkami, a nie niszczyć sobie dzieciństwo drakońskimi dietami.
Kurwa , jesteś taka młoda , ja już jesteś wrakiem człowieka.
OdpowiedzUsuńniestety tylko 184 cm ._.
OdpowiedzUsuńJesteś taka strasznie drastyczna w tym poście. Jak go czytałam czułam taki wybuch twojego buntu , żalu do świata ,do wszystkiego. Gratuluję wytrwania na głodówce. Ale nie popieram rzygania ani acodinu, ani cięcia , ani planów na 35 kilo. Co nie znaczy ,że nie rozumiem. Rozumiem i zazdroszczę Ci tego ogromu siły do działania i tej chęci.
OdpowiedzUsuńJa chcę schudnąć ale jestem tłustym wieprzem , który ciągle wpierdala wszystko wokół bez opanowania. Więc w sumie co się dziwić ,że jestem gruba.
Dobrze ,że potwierdziłaś, że R. mnie nie zechce. Bo taka jest prawda. Choć mam wrażenie jak by ktoś pukał cichutko w jakieś drzwi w mojej głowie i mówił mi , przecież on cię pokocha taką jaka jesteś.