piątek, 2 listopada 2012

Dzień 332.


Ponad tydzień nie dodawałam notki, odkładałam to z dnia na dzień.
W niedzielę byłam na roczku u córeczki kuzyna, nawpierdalałam się i poszłam rzygać do kibla. Urocze, goście się dobrze bawią a ja obok wywołuje boskie torsje. Nie pozbyłam się wszystkiego kuzyn mnie poganiał że robi się kolejka do wc. x,...,x Tydzień temu ważyłam 40,5 kg, teraz nie mam pojęcia, boję się. Rzygałam jakiś czas, ale skończyłam, zaczynam jeść normalnie, ale ta panika, że będę ważyć więcej, ta panika jaka ja jestem gruba nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Źle mi przez to, chyba już nie potrafię chudnąć bez DXM'u zjadłam wszystko co miałam, nie mam ani jednej tabletki, zwariuję, chcę chociaż troszeczkę ! 2 dni temu wypiłam sama  całą butelkę wina i pomieszałam z resztką DXM'u. Byłam z kolegą na spacerze nie było wspaniale.
Wczoraj był dzień zmarłych  siedziałam na grobach dość długo, modliłam się za każdego.. Za dziadka.. Za babcie.. Za Jarka.. Za dwóch wujków, ciocię.. Za resztę.. I za siebie. Amen. Nie czuję że żyję.
Czytałam fragmenty Czarnej Biblii, doszłam do wniosku, że mam poglądy częściowo satanistyczne, nie wierzę w Boga, aczkolwiek coś w środku się do niego po cichutku modli i jest mu całkowicie oddana. Myślę, że umysł mówi mi, że to niemożliwe by Bóg stworzył cały świat, jest to przeczące z nauką, ideologią, wszystkim  a duchowo jestem chrześcijanką 100%. Jestem chrześcijańską satanistką ? Nic z tego nie rozumiem.
Będę dodawała tu różne notki, nie tylko na temat odchudzania - jak już wcześniej pisałam - blog to pamiętnik o moich przemyśleniach, doświadczeniach i innych. Jak pozbieram myśli do kupy, napiszę coś więcej.

6 komentarzy:

  1. 40,5kg? eh jak bardzo Ci zazdroszcze tej wagi... Wiesz , ja też tak mam ,że nie wierze w Boga , umysł mi mówi że to niemożliwe ,że go nie ma itd ale coś podświadomie nie pozwala mi uwierzyć w to na 100%. Trzymaj sie i staraj sie nie wymiotować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chcę w końcu zobaczyć na wadze 40,5 kg! Jejku, ale musisz być chudziutka *.* Jak wywołujesz wymioty? Ja usiłuję je wywołać, wkładając palce do gardła i nic ;/ A kwestia istnienia Boga jest trudna do pojęcia, wg katolików to jest dogmat i tyle, zero dyskusji, inaczej być nie może. Nauka i religia jednak sobie przeczą w niektórych aspektach. Poczytaj sobie książkę "Bóg urojony" Dawkinsa, polecam.

    skinnylove94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, trzeba ograniczyć ten drug. Bo naprawdę organizm przestanie sam z siebie chudnąć, a tego nie chcemy prawda?:/ Na chuj się katować, skoro i tak nic to nie pomoże. w ogóle to skąd Ty ogaranisz dxm?
    Ile masz wzrostu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dostęp do wszystkiego co bym chciała. 152cm.

      Usuń
    2. dzięki za odpowiedź.
      też bym chciała mieć taki dostęp://

      Usuń
  4. Ja wierzę w Boga, są chwile zwątpienia ale wierzę, że on jest. Cała ta przyroda, to wszystko tak idealnie do siebie pasuje. Musi być nad tym jakaś siła wyższa. Kochana, ja uważam, że Twoja waga jest już cudowna. Wiesz, że jeśli będziesz dalej robiła to co robisz to wykończysz się. Znajdź w sobie siłę, żeby z tym skończyć. Trzymam kciuki za Ciebie;*

    OdpowiedzUsuń