sobota, 8 grudnia 2012

Dzień 368.


Rączka.

Byłam na noc u przyjaciółki i zawaliłam.. Ona dobrze wie, że się odchudzam, ale jednak nie mogłam odmówić jedzenia, w dodatku kolacji z jej mamą. Ugh.. Zjadłam jedną małą bułeczkę z masłem i dżemem truskawkowym, mniam.. Smakowało pysznie, później miałam a 'la gastro i zjadłam kilka kostek czekolady austriackiej, gdybym była u siebie w domu napad zaliczyłabym na bank. Widziałam jak tyję, fuj, to mnie powstrzymało od dalszego jedzenia.. ._. W ogóle nie jestem już na max 200-300 kcal na dzień, jem serki, sałatki, ryż, gotowane jarzyny.. Boże, co ja odpierdalam, przecież tak nie schudnę. Wczoraj na wadze było 42,4 kg czyli przez moje obżarstwo w trzy dni przytyłam o 0,6 kg. Matko.. Czuję że nie dam rady dobić tych 36 kg, skoro tak opornie mi to idzie. Chciałabym się zapaść pod ziemię, by nikt mnie nie widział.

Ofc, zauważyła Ona moją rękę, nie była na szczęście pocięta, ale blizny się rzucają bardzo w oczy, szczególnie "NEVER GIVE UP" jest strasznie czerwony, mimo że robiłam go ponad miesiąc temu, reszta blizn jest biała, są cieniutkie jak niteczki pajęczyny, więc gdyby nie napis, nie były by aż tak bardzo widoczne.

W środę, czwartek i piątek mam próbne egzaminy gimnazjalne, przyznam, że się boję, na tych prawdziwych pewnie będę rzygała cały miesiąc ze stresu. Eh, a ja dalej nie wiem kim chcę zostać, do jakiej szkoły iść.. Co za masakra..

No cóż, muszę wziąć się w garść, dziś powtórka z historii, yeah.
(Jak ja się mam tu uczyć, skoro M. siedzi mi 24/7 w głowie? ;___;)

15 komentarzy:

  1. "Widziałam jak tyję" to nie możliwe to tylko chora wyobraznia.
    "nie jestem już na max 200-300 kcal na dzień" i dobrze ze nie jestes, boze jest mróz organizm potrzebuje jedzenia, wiecej energi a te max 300 to glodowka anie jedzenie.
    "NEVER GIVE UP" no super hasło, ale czy ono musialo sie znalesc wlasnie na ręce? nie moglas sobie nie wiem zrobic branzoletki z takim napisem, albo namazac na koszulce nadruk, czy napisac hasło w zeszycie? zaraz trzeba siebie okaleczać? i ty chcesz byc chuda i piekna?
    jak bedziesz wygladac do wakacji - wyniszony organizm glodowkami i pociete cialo, brawo, na pewno bedziesz pieknie kusząco wygladac [ironia]
    nikt nie wie kim chce zostac w tak mlodym wieku, poza tym nie wazne co wybierzesz i tak pracy nie ma,
    wiec teraz nie stresuj sie wyborem, wazne by miec zdana mature teraz tlyko to sie liczy
    M. niech siedzi w glowie i trzyma kciuki a ty do nauki!! ogolnie jakas psychoza.. eh ogarnij sie kobieto troche - pomysl co sobie robisz i czy z taka dieta i tym wszystkim wogole masz szanse isc dalej rzez zycie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olciuk :Jezu, jak możesz wygadywać takie rzeczy. Nie masz serca?? Nie widzisz ,że dziewczyna jest zniszczona owszem ale psychicznie. Być może tego nie potrafisz zrozumieć dlatego lepiej się nie wypowiadaj , bo raniąc ją wcale jej nie pomagasz!

      Usuń
    2. Olciuk: po co wchodzisz? Po co komentujesz? Masz pojęcie co zrobiłaś? Nie masz serca? Wiesz, że w ten sposób nie dotrzesz do nikogo? Nie krytykuj, jeżeli nie rozumiesz. Ranisz ją!!
      Kochana, nie jest źle. Osiągniesz cel. Jesteś silna.
      Trzymaj się.

      Usuń
    3. Olciuk ma w sumie rację, Ona widzi wszystko inaczej ponieważ nie jest z naszego otoczenia, prawda, nie rozumie tego, ale wydaje mi się, że jako jedyna działa jeszcze rozsądnie, je zdrowo, ćwiczy i przy tym chudnie, ze względu na chorobę a nie nasze "widzi mi się".

      Co nie zmienia faktu, że się totalnie załamałam.

      Usuń
  2. Nie popieram cięcia, choć sama to robię. Rozumiem co czujesz, w przeciwieństwie do innych -.-
    Dzieciństwo może miałam łatwiejsze, ale teraz za to mam zrytą psyche bo byłam jako dziecko molestowana przez ojca. Wypieram to z pamięci ale jednak. Rozumiem ból.
    Wiem, że zapewne szukasz "swojej" drogi w życiu i na pewno ja znajdziesz, czego ci życzę :) Myśl o M ale zabierz się też do powtarzania najważniejszych rzeczy do egzaminu ponieważ dzięki wynikom będziesz mogła dostać się do dobrej szkoły ( np. do LO) gdzie zostaniesz super przygotowana do matury , która myślę jak wiesz jest bardzo ważna jeśli chodzi o dostanie się na dobrą uczelnie.
    A czy mogłabyś napisać coś więcej o M. ?
    Myślę ,że nikt nie musi ci mówić ,że twój sposób odchudzania nie jest dobry. 300 kcal to bardzo mało i jak zaczęłaś jeść troszkę więcej to dobrze. Nie wiem co ci radzić. Uważam ,że najlepiej byłoby gdybyś udała się do jakiegoś specjalisty bo teraz jedzenie więcej nic nie pomoże. Uważam ,że jesteś chora na anoreksje, ale nie mi to oceniać, bo nie jestem lekarzem. 36 kg to stanowczo za mało chyba ,że masz wzrost 140 cm ? Heh a tak chyba nie jest.
    Tylko ,że nie inni mają ci to mówić . Ty sama musisz zauważyć ,że te 36 kg to juz przegięcie.
    Życzę Ci z całego serducha ,żebyś znalazła obie drogi : zawodową i tą psychiczną :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostaw już tego biednego M w spokoju i daj mu wyjść z Twojej głowy, niech zajmie się czymś innym, nie pomyślałaś że mu tam ciasno ;p? Zrób coś żeby Ci przestało na Nim tak zależeć, zacznij go w końcu traktować jak miły dodatek do Twojego życia :) Nie masz co się uczyć do egzaminów próbnych bo to pic na wodę, jesteś inteligentna a tylko to się tam liczy, wystarczy że potrafisz używać wzorów które masz na kartce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie martw sie, bedzie dobrze, jutro tez jest dzien

    OdpowiedzUsuń
  5. niektórzy ludzie nie mają pojęcia o pewnych sprawach a się wypowiadają i wielcy znawcy. też to mam na swoim blogu. też się cięłam jakiś miesiąc temu i jeszcze mam blizny. nie załamuj się, jutro też jest dzień i na pewno będzie lepiej. także głowa do góry, nie martw się niczym i żyj chwilą ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje blizny są już ledwo widoczne, a i tak zawsze boję się że ktoś zobaczy i będą pytania. Ostatnio pocięłam sobie ramię i udo żeby nikt nie zauważył. Hejterką się nie przejmuj, widać że nie wie czym jest choroba i depresja.
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  7. dieta 300kcal jest lepsza niż głodówka :) ja bede jadla noramlne obiady ale mniejsze bo obiady musze jadac poza tym powinno pojsc dobrze :d
    zdrowka :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tnij się :( to nie zalatwianie problemow, bedzie dobrze, 3maj sie :* powodzenia, nie poddawaj się, to jest najgorsze, co może być :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja osobiście nie popieram cięcia się. Nigdy tego nie robiłam i nie mam zamiaru!
    Warto..?
    Warto mieć blizny? Kiedyś może zmienisz zdanie na ten temat, a blizny niestety zostaną..
    mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękna waga ;o ! zazdroszczę i gratuluję ;)
    ja też jestem w 3 gimnazjum i także waham się co do wyboru szkoły.. a testy są obrzydliwie trudne i głupie! ;x
    pozdrawiam ;*
    chudzinabyc.blog.interia.pl

    OdpowiedzUsuń