środa, 12 grudnia 2012
Dzień 372.
Oo masakra. Dziś po raz pierwszy wzięłam Sudafet w dodatku kilka tabletek, które popiłam energetykiem. Nie dość że na lekcjach zamulałam, miałam przeszklone oczy, czułam się jak po malutkim zjaraniu, po prostu fajnie. xD Wzięłam z ciekawości gumę jabłkową, nawet nie miałam ochoty jej żuć. Cały dzień nic nie jadłam, jedyne zmusiłam się do dwóch kubków cappuccino, bo w buzi sucho jak na kacu. ^^" Więc głodówka tak jakby zaliczona, jeszcze poćwiczę przed prysznicem, to myślę, że zejdę do 42 kg. Tak, tak. Przytyłam i mam zamiar szybko to zrzucić. :)
Miałam próbne egzaminy część humanistyczna, historia - istna porażka, mimo, że to jedyny przedmiot z którego jestem bardzo dobra. Reszta poszła gładko. Boję się jutro matematyczno-przyrodniczych, ścisłe to już nie moja mocna strona. ;D
Na razie wagi nie piszę, jak będzie coś specjalnego to się pochwalę.
Macie już plany na sylwestra? ^^
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja plany na sylwestra mam od pół roku, wybieram się do Austrii. Byłaś na tych wagarach? Ja niestety nie dałam rady. :C
OdpowiedzUsuńZaczynam Cię odwiedzać :) Czytałam kilka Twoich postów i przeczytam więcej :)
OdpowiedzUsuńhttp://do-the-unthinkable.blogspot.de/
Na sylwestra siedze w domu. Pieknie.
OdpowiedzUsuńBoze 42 ? ... o boze... ja tyle chce. zazdroszcze... och, jak zazdroszcze.
Ale masz sile do niejedzenia... a mnie ono caly czas wola i wola.
muszę spróbować ten sudafed...
OdpowiedzUsuńCzyżby o sudafedzie dowiedziałaś się ode mnie? Tylko nie wkręć się w niego za bardzo.A uczucie suchości w ustach po nim ,oj znam i to dobrze. Tylko proszę nie przesadzaj z nim.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj znowu wziełam DXM. Cholera ,ulu jestem taka słaba.
Gratuluję ,ze dziś nic nie jadłaś, a cappuccino się nie liczy, u mnie w szkole na stołówce to takie robią z jednej łyżeczki rzadkie że podejrzewam ,że ma góra 40 kcal nie więcej. Ale nie wiem jak to jest u cb :)
Buziaki :**
jesteś młodsza, a zaczynasz być moją inspiracją...i widzę że twój świat jest tak samo posrany jak mój, aj jakie to fajne że mamy tą naszą najlępsza przyjaciółkę pannę annę <3
OdpowiedzUsuń+ ten kawałek wyżera mi mózg, zajebisty
OdpowiedzUsuń