poniedziałek, 14 stycznia 2013

Dzień 403.


Przedstawię częściowo plusy i minusy z mieszkania tutaj i u mamy, to nie koniec, tyle zdołałam wymyślić w ciągu 20 minut. Mam wielkie wątpliwości, więc napisałam to tak jak mi radził kuzyn. Co wam się wydaje lepsze ?

Plusy mieszkania z ojcem.
+ duży dom.
+ własny, duży pokój.
+ jedyni, niepowtarzalni przyjaciele.
+ nie czepiają się o niejedzenie, bo wiedzą, że to na marne.
+ dostaję pieniądze na co chcę.
+ częste wyjazdy z rodziną.
+ częściowe zrozumienie ze strony taty, co mamie mogłoby brakować, choć nie jestem pewna.
+ jem co chcę, kiedy chcę = babcia mistrzyni kuchni. ^^

Minusy mieszkania z nim:
- nieporozumienia z ojcem.
- schorowana babcia, która ma jeszcze mnie na głowie.
- wieś zabita dechami w której mało z kim gadam.
- jakaś impreza na mieście - nie mogę przeważnie iść ze względu na brak powrotu do domu.
- źle się tu czuję.
- brak interesujących mnie profili w szkołach.
- dojazdy autobusami wszędzie, wszystko muszę do nich dopasować.
- brak zaufania do mnie ze strony ojca, jest o wszystko podejrzliwy.
- ciągła kontrola.
- ojciec często zmienia partnerki.
- okradanie mnie z pieniędzy.
- tatuś jak tylko w końcu podejmie pracę, będzie pił.
- awantury z dziadkiem gdy jest nietrzeźwy.
- goszczenie policji, rzadko ale jednak.
- szkoda byłoby mi zostawić schorowaną babcię, opiekowała się mną ciągle, a teraz bym ją opuściła.
- więcej muszę siedzieć w domu, bo co z niego wyjdę od razu jakieś dziwne podejrzenia.
- brak możliwości spełnienia częściowych planów.
- traktowanie mnie jak 5cio letnie dziecko, które jest nie zdolne do prawidłowego funkcjonowania.

Plusy mieszkania z matką:
+ dobre szkoły.
+ centrum dużego miasta, wszędzie blisko.
+ paczka przyjaciół.
+ mieszkanie z matką.
+ wspaniały kontakt z ojczymem.
+ wychowywanie siostry.
+ zaufanie mamy.
+ pozwolenie na uczestniczenie w różnych wypadach ze znajomymi.
+ wsparcie ze strony mamy.
+ większość czasu ze znajomymi.
+ rodzinne miasto do którego mam ogromny sentyment. <3
+ mamcia pozwoliła mi jechać na woodstock z imprezami też lajtowo. :DD
+ więcej ruchu, nie to co tutaj.
+ sekcja capoeiry w Rybniku, ponadto niedaleko mojego mieszkania.
+ usamodzielnienie.

Minusy mieszkania z nią:
- nie wiem jak by wyglądało z finansami, ogromny wydatek to malutka siostra.
- M2 w bloku...
- zapewne musiałabym dzielić malutki pokoik z siostrą, choć nie wiem jeszcze.
- stary zboczeniec (ojciec oczyma), pod jednym dachem z tym obleśnym typem, grr.
- brak gwarancji, że matka wyszła z nałogu i nie zacznie pić.
- myślę, że z nauką nie byłoby łatwo tym bardziej jak będę czasami musiała się opiekować dzieckiem.
- jedzenie rodzinnych obiadków, myślę, że z Aną byłoby ciężej, ale dałabym radę. :)

Boję się, że obydwaj będą pić, ojciec to wiadomka, ale żeby mama nie zaczęła, wtedy będę udupana o ile tam pójdę mieszkać.. Przejebane takie życie.

Waga: 43,3 kg, powoli w dół.

6 komentarzy:

  1. Perspektywa braku kontroli brzmi kusząco, ale na twoim miejscu zamieszkałabym z matką. Gdybym ja miała z moją takie dobre kontakty nigdy bym nie chciała wyjechać do ojca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście trudny wybór.. hmm ja w takiej sytuacji kierowałabym się wyborem wg kryterium: "gdzie znajde więcej spokoju", dla mnie spokoj fizyczny i duchowy to najwazniejsza rzecz, zastanów się czy dla Ciebie też. Po prostu pomyśl gdzie będziesz mogła bez problemu kontunuowac diete, uczyć się, zajmować tym czym lubisz i zwyczajnie życ, bez problemów, kłótni, dramatów i niezdrowej kontroli. Może rozważania pod tym kątem pomogą Ci podjąć decyzje kochana :) powodzenia i trzymaj się chudo! :* xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Okropnie trudny wybór! Ja chyba kierowałabym się wyborem szkoły i przede wszystkim przyjaciółmi oraz spokojem. Myślę, że u mamy będzie Ci lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudny wybór... Chyba z matką.. Zależy gdzie się czujesz lepiej.
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym poszla do ojca. Ze wzgledu na moj charakter...
    hihi, tez mam w planie w tym roku jechac na woodstock ^^ ... az z hiszpaniii :DD :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie to zrobilas, zdrowe podejscie.. Obys wybrala dobrze :D

    http://motylica.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń