poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dzień 628,

Dlaczego ciągle płacze ? Nie ze szczęścia, nie ze złości i smutku, po prostu płaczę. Brakuje mi osoby do której mogłabym się teraz przytulić i płakać, płakać, płakać.... Mogłabym tak siedzieć wtulona kilka godzin, a może i nawet aż do usranej śmierci. Byleby ktoś mnie trzymał za rączkę i powiedział "Będzie dobrze Aduś". Zrobiłam najgorsze co mogłam, czuję się z tym co najmniej dziwnie, tak jakbym dała dupe za paczkę tabletek, ale to nie tak miało być.Za trzy dni przeprowadzka, nie wiem jak przez to przebrnę, pewnie zrzucę ze stresu może 2 kg, oby. 

Mam pojebane w głowie, znów piszę zaćpana.
Siedzę taka zadołowana, nie mam chęci na nic... 

6 komentarzy:

  1. ogarnij się dziewczynko zanim będzie za późno

    OdpowiedzUsuń
  2. Płacz, płacz jak dziecko. Wyplacz się. Nikt nie patrzy, nikt nie broni. Czas leczy rany. Pościel łóżko i zakop się pod kołdrą, przytul się do niej. Mnie to pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj tak pół nocy przepłakałam. Gdzie się przeprowadzasz? NIE ĆPAJ JUŻ.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się że żyjesz, ale nie wiem czy mam Ci najpierw powiedzieć jak bardzo jestem na Ciebie wściekły, czy jak bardzo smutny. ZAŚ przeczucie jebane! "Nie jedź do Holandi", bałem się tych wakacji, nawet pomimo Twoich zapewnień, że nie będzie gorzej, po tym co robiłaś rok temu, a tu czytam notki, na które wszedłem z czystej ciekawości, o których myślałem że napiszesz jak dobrze Ci się żyje, a tu zonk - zaś sobie rozp.... życie, znowu gdy nie mogę być przy Tobie :| Nie wiem czy Ci jeszcze na mnie zależy, czy te słowa, przez które piszę, to były tylko naćpane majaki. Minęło już półtora miesiąca od naszego rozstania, a ja wciąż czasem o Tobie myślę, i zrywam się o 4 nad ranem z łóżka bo właśnie mi się śniłaś, jak jechaliśmy pociągiem nad morze, na które chciałaś, albo jak chodzimy po BB. Mam wrócić szybciej do Pl i się Tobą zająć, czy pisać swoją historię, a nie Naszą?

    Anioł Struś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BTW jak czytałem tą notkę (aż boję się zapytać co zrobiłaś takiego), tą z 23 i 18 (daty sprawdzałem 5 razy bo taki jestem rozstrzęsiony) to myślałem że się porzygam. Noc z głowy po 12h w robocie. Nie wiem już co robić Ada, próbowałem Cię odciągnąć od dragów - nic, dół, który nie ma dna -nic, ale nie mam pojęcia co żeś wymyśliła z tymi zabawami i żeby w ogóle się kręcić koło tego chłopaka, bo wiedziałaś jak może się to skończyć. Chyba 1 raz w życiu Cię nie rozumię... Czy Ty chociaż wiesz jak mogę Ci pomóc? O ile chcesz tego.

      Usuń
  5. Coraz źle widzę u Cb ;( Ty chodzisz zapłakana a ja wkurzam się za wszystko i na wszystkich....

    OdpowiedzUsuń