sobota, 18 sierpnia 2012

Dla przyjaciela.

To już ostatni post dla kogoś. Ale tym razem, piszę go, bo wiem, że regularnie czyta mojego bloga.
Marek, dziękuję Ci za wszystko:
* Za Bielsko te rok temu i te co będzie teraz.
* Za walentynki, były wspaniałe.
* Za naszyjnik który nas łączy.
* Za kłótnie które nas do siebie zbliżyły.
* Za dobre chwile, gdy byliśmy oboje szczęśliwi.
* Za Chmurkę, Kiciozorda.
* Za Cabala na którym się poznaliśmy.
* Za wytrwanie przy mnie.
* Za wsparcie jak u nikogo innego.
* Za wyrozumiałość i mimo złego byłeś dalej przy mnie, nawet gdy nie chciałam.
* Za nasz prywatny komunikator.
* Za budzenie rano.
* Za Lutnię.
* Za łąki obok naszego nowo wybudowanego domu i na Rudowie gdzie trawa Cię biła prócz mnie.
* Za nasze łaciate Lalessy i Sajgoniarze.
* Jak mogłam Ci kaleczyć na gitarze.
* Jak bardzo Ci dziękowałam za to, że jesteś.
* Jak siedziałam w kiblu w Tychach i śpiewałam "małe rzeczy" albo ras luta "mała" i darłam mordę żebyś mi nie przeszkadzał.
* Jak biegałam z ulotkami i nie chciałam byś mnie opuszczał nawet jak nie gadaliśmy ze sobą.. I jak Ci śpiewałam chodząc po blokach.
* Jak dwa razy mi zaśpiewałeś "Dzień dobry kocham Cię !" Raz gdy szłam do szkoły, a za drugim razem, u Ciebie w szkole, w walentynki.
* Za pomoc, gdy się naćpałam i nie wiedziałam co robić.
* Za oddanie mi swojego seta w walentynkową noc, bo prawie zamarzałam, chociaż Tobie samemu nie było ciepło.
* Za rysunki o nas. :D
* Za tego slota w serduszku.
* Za Marusia Górnika który chce moje serducho wykopać, by znów mogło kochać.
* Za usypianie mnie. Czasem mi tego brakuje, gdy muzyka nie pomaga.
* Za te kilka godzin gdy mnie tuliłeś, a ja płakałam.
* Za bokserki. :D
* Za to, że mimo wontów mojego taty, Ewki, Twojej mamy wytrwałeś.
* Za ten list, w którym opisujesz jak bardzo mnie kochasz, jak Ci zależy.
* Za kosz i okno przez które wyleciałam dzięki Tobie.
* Za odprowadzanie do i po szkole.
* Za pomoc przy przygotowaniu walentynki, ahahah.
* Za kaczkiface.
* Za grę w kalambury.
* Za wyznawanie miłości na cabalu, jak mieli nas dość.
* Za wyde***anie Cię.
* Za nasze projekty dwóch biurek gdzie będą nasze lapki, tak byś jednocześnie mógł mnie tulić i robić dungi.
* Za te masaże wszystkie.
* Za seksowny set który chciałeś mi w HOL kupić, hahaha. xD
* Za telefony gdy byłam nawet na spacerze w Tychach i zarywał do mnie koleś. A Ty to słuchałeś.
* Za wysłuchiwanie także tego co robił blondas.
* Za ten beznadziejny wypad na łyżwy.. Przykro mi,że tak wyszło..
* Za te godziny przegadane, za smsy wypisane i za te godziny spędzone razem byle gdzie.
* Za stanie w deszczu na boisku i za te moje koturny które się z adidasów zrobiły.
* Za bieganie po sklepach.
* Za naszego maltańczyka którego obiecałeś.xd
* Za programik rysujący serduszka, który sam napisałeś, sam się natrudziłeś.
* Za te plany ze skakającymi jednorożcami po moim pulpicie.
* Za pierwsze spotkanie.
* Za nadzieję.
* Za miłość.

Myślę, że przestrzegając naszych zasad głównych damy radę.
Nawet nie wiesz jak mi Cię brakuje, ale nigdy nie lubiłam o tym mówić..
Przepraszam za to jaka byłam wredna. Ale i tak Cię kocham Ty mój KicioChmurkoZordzie. ; *

4 komentarze:

  1. Świetnie jest mieć takiego przyjaciela. Widać tą więź która was łączy. Pozostaje tylko zazdrościć, że znalazłaś kogoś tak wspaniałego z kim potrafisz się dogadać.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mycha... nie wiem co napisać ;o Spodziewałem się czegoś innego a tu taka niespodzianka ^^ Ja też dziękuję Ci za wszystko i za te wszystkie powroty i wytrwałość, bez których by Nas nie było :* FY <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że będzie coraz lepiej. A jak nie to do ślubu próbujemy. ;D

      Usuń