Wrócę do pisania bilansu, ale nie będę liczyła kalorii, zawsze uważałam, że to bez sensu, bo nie da się nic idealnie wyliczyć, a jedynie będę się dołować.
Śniadanie: bułka z serkiem topionym (zostałam zmuszona przez mamę i nie było wyjścia)
do godziny 18 nie jadłam nic.
Obiad: kalafior w bułce tartej, ziemniaki zapijane senesem. :)
Na dziś to wszystko, w szkole śniadanie oddałam głodnym przyjaciółkom, one zawsze będą chętne. ^^
Waga: 42 kg. Stoję w miejscu.
/ Po powrocie do domu zastała mnie niemiła niespodzianka - najebany ojciec mojego ojczyma, który natychmiastowo rzucił się na mnie w pięściami, dostałam kilka razy w twarz, rzucił mnie na meble oraz na podłogę. Gdy zamknęłam się w łazience i rozpaczliwie dzwoniłam do mamy, rozwalił drzwi. Skończyło się na tym, że zadzwoniłam po policję.. Ojczym i matka chcą go pozwać do sądu by miał zaraz zbliżania się do mieszkania, i nas, bo to już nie pierwsza taka akcja.. Nie dość, że w poprzednim rodzinnym domu miałam awantury, to jeszcze tutaj. Pytanie moje: skąd on wie, że ćpam.. ?
Takie glupie pytanie ile masz wzrostu? ^^
OdpowiedzUsuń153cm. :)
UsuńMarzenie. <3 Ja mam 172 cm i 52 kg .
UsuńNienawidzę być wysoka..
Usuń42kg, ty patyczkuuu. 153? To ja się czuję gigantem mam 172,5cm :O
OdpowiedzUsuńCiesz się, wysokie kobiety są fajne. :D
UsuńNa Twoim miejscu nie przesadzałabym z piciem senesu, po jakimś czasie może być z Twoim organizmem dość kiepsko, no ale.. Podobno wszystko jest dla ludzi!
OdpowiedzUsuńNo i nie ma jak to wygłodniałe przyjaciółki, zjadające drugie śniadania. Za to można je pokochać.
W dużych ilościach senes może wywołać spustoszenie w Twoim organizmie, uważaj. :)
OdpowiedzUsuń