czwartek, 30 stycznia 2014

Dzień 786.

Ograniczam jedzenie, ale obecnie mam końcówkę okresu i podjadałam, ale jak na taki stan to osiągnęłam dużo! Mam ostatnie dnie ferii, które spędziłam w większości w domu i u dentysty, a potrafiłam odmówić jedzenia, a raczej wcisnąć kit, że dentystka zaleciła mi 2h nie jeść i tak się to przeciągało.

Ostatnio podziwiałam swe ciałko i szczerze powiedziawszy kobiece kształty nie są złe, odkąd przybrałam, a poszło mi oczywiście w brzuszek i trochę w biodra zauważyłam, że dużo znajomych facetów mówiło mi, że teraz mam piękną figurę. Racja, pupa okrąglejsza, ale te wylewające się lekkie fałdki tłuszczu to przesada. Myślałam nad ćwiczeniami ujędrniającymi, ale to nie dla mnie. Systematyczność kuleje. Jeśli chodzi o ćwiczenia dużo robiłam gdy pierwszy raz chciałam zejść poniżej 40kg, potrafiłam wstawać w nocy, czułam się okropnie leżąc i nic nie robiąc, gdy w każdej minucie chciałam poczuć się lżejsza odrobinkę. Fajnie było. Może znów znajdę w sobie taką siłę?

Z tego powodu będę dodawać częściej notki, zacznę na nowo pisać bilanse, wymiary i dodawać zdjęcia z postępami, choćby malutkimi.


Waga tuż przed okresem - ok 43,5kg.
W następnej notce pokażę jak wyglądam obecnie.
Więcej motywacji!
Więcej pewności!
Więcej nadziei!

13 komentarzy:

  1. super blog. Zapraszam do mnie
    http://45mmarion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cie:) 

    Chciałam Cię bardzo prosić o wypełnienie ankiety
    Ankieta jest w pełni anonimowa i posłuży wyłącznie do napisania pracy naukowej.
    Ale bez Twojej pomocy to się nie uda ...

    https://docs.google.com/forms/d/1ewFR4zfdylnjyyCQy2J7g2pKU49vkR8jmuAj8JWx6jQ/edit#


    Z góry dziękuję!


    Pozdrawiam serdecznie i liczę na twoją pomoc
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  3. ale z Ciebie chudzinka :) zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dopiero teraz wpadłam na tego bloga i nie mogłam, kurde, nie skomentować.
    Moja droga ×× nie lubię tak mówić do ludzi, ale do Ciebie widać muszę ××, Ty bardzo chuda jesteś i raczej powinnaś jeść i się nie odchudzać. Chyba nie chcesz zagłodzić się na śmierć? Bo jak widzę do tego dążysz.
    Chciałaś poczuć się lżejsza? Jezu. To ja mam 60 kg i jakoś się ciężka nie czuję, i ze sobą jest mi dobrze.
    Przypomniałaś mi, że mam niedługo jechać do siostry na fotel, haha. Normalnie pewnie nie lubiłabym dentysty, ale w tej sytuacji to niemożliwe ;).
    I nie odchudzaj się, kobieto! Założę się, że większość osób pomyślałaby, że jesteś chora na głowę i powinnaś iść do psychologa. Nie zgadzam się, jak już pewnie wiesz, ze zdaniem Szarlot - nie ma nic do pozazdroszczenia, może być tylko żal.
    ZACZNIJ NORMALNIE JEŚĆ!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, i jeszcze - co ma żarcie do okresu ;D.
      Do załatwiania owszem.
      No chyba, że chodzi Ci o coś innego, wtedy wybacz ;).

      Usuń
    2. U mnie żarcie do okresu ma dużo, apetyt mam ogromny wtedy, szczególnie na słodkości. :P

      Usuń
    3. Ja mam zawsze wtedy, kiedy są w domu ;).
      Ale Ty to możesz jeść dużo, tylko oczywiście o zdrowych produktach również nie zapominaj.
      Z Ciebie to raczej nie jest gaduła, co? (:

      Usuń
    4. Nie zapominam, mam to ciągle na uwadze, a wygadana jestem, jeśli oczywiście jest z kim rozmawiać na moim poziomie gadulstwa, choć staram się trzymać dynstans, nie wszyscy to lubią. :D

      Usuń
    5. Dobre stwierdzenie ;).
      Ja dużo gadam, ale raczej w internecie. W szkole to nawet nie mam siły, bo mnie głowa boli, albo czasem czasu nie ma, to tak jak po potrzeba. ;D
      Ogólnie to mam teraz za chwilę gegrę i siedzę na świetlicy, bo babka zachorowała. Najlepsze, że cała jest wypełniona, haha, bo są tu jeszcze dwie klasy, jedna miała mieć matmę, a druga angielski. My też właściwie nie mamy matmy i za to mamy siedem godzin, a nie osiem, a od poniedziałku przychodzi nowa nauczycielka, bo ta miała operację i bierze zwolnienie.
      Ale ja się napisałam. Zresztą, ja tak mam ;).
      I pewnie będziesz mi tu truć dupę, że się urządza chat publiczny. ;D

      Usuń
    6. Co Ty gadasz, może być i nawet chat, mnie to nie przeszkadza. ;d
      Ja dziś na wykładzie byłam, nie dość, że się spóźniłam to wszystkie miejsca były zajęte i zostałam zmuszona siedzieć w pierwszym rzędzie, jednak moim cudownym, nieomylnym oczom ukazał się poseł Olbrycht, który wykładał nam politykę przez bite 2h, gdyby nie to, że miałam go ewidentnie przed twarzą to usnęłabym. :D Szkoda, że trochę nie przeciągnął spotkania, może by się zajęcia skończyły, gdyby wszyscy chętni zdążyli usłyszeć odpowiedzi na swoje pytania, byłoby już dawno po 14. ^^
      Ogółem nic ciekawego, przebijałam w studiu dziś drugi raz kolczyk we brwi, bo poprzedni przez szpital zarósł i siedzę z podpuchniętym lekko okiem. :D

      Usuń
    7. Nie? No to... świetnie! {Dobra, nie będę gadać jak na gg, bo bym użyła zapewne innego słowa, a ja potrafię być czasem chora}
      A z jakiej to racji na wykładzie? Do jakiej szkoły chodzisz? ;)
      Słyszę o Egipcie na HISTORY - jak ja uwielbiam Egipt!!!
      A, i dobrze, że nie musiałaś stać ;D.
      Studiu? Wiesz, jestem nowa i coś musiałam ominąć. Ja tam nie mam kolczyków, haha, żadnych. W ogóle ostatnio sobie kupiłam męską koszulę, taką niebieską, bo mi się strasznie podobała, a damskie nie były za ciekawe i się nikt nie kapnął. A jak takiej koleżance powiedziałam, to się dziwiła, hahaha ;). Ale faceci mają lepsze koszule!

      Usuń
  5. Mam dużo męskich ciuchów popieram! Koszule to już w ogóle są pro. ^^
    Chodzę do liceum społeczno-prawna klasa. ;>
    Mam znajomych co prowadzą studia tatuaży i piercingu, więc jak mam jakieś problemy idę do któregoś z nich. :)

    OdpowiedzUsuń